Więźba
Drewno na budowie, nie ma więc na co czekać Już wcześniej byłem dogadany ze znajomym cieślą-dekarzem, ale jak to w tym fachu bywa spóźnił się niemal dwa tygodnie. Cóż, to ma do siebie sezon budowlany, że dobry fachowiec nie może znaleźć na nic czasu. Ja jednak rozmawiałem już w grudniu, bo tak jak pisałem już wtedy przed końcem roku i ulgi budowlanej udało się okazyjnie kupić blacho dachówkę. Więźba zaprojektowana jest pod dachówkę i nie zmieniałem tego. Nigdy nie wiadomo, czy nie trzeba będzie zmienić poszycia, choć na innych budynkach blacho dachówka leży u mnie już niemal 20 lat i poza tym, że zrobiła się trochę zielona to nic się z nią nie dzieje. Zobaczymy…
Póki co folia na wieńce, murłaty i do przodu ;) Zdjęcia z początku tej mozolnej roboty, reszta niebawem ;)
A tu już przygotowania do zbijania ramy z kolejnych krokwi
I takie fajne wrażenie, kiedy człowiek przyjeżdża po pracy, a tu...